Widzew Łódź ? Korona Kielce 20.11.2011Jest pewna grupa ludzi, która nie wiedzieć czemu nazywa się dziennikarzami. Otóż ci samozwańcy mówią o takich meczach jakie przyszło nam oglądać w niedzielne popołudnie że to “mecze walki”. Bez wątpienia takim widowiskiem uraczyli nas nasi piłkarze podejmując  na Al. Piłsudskiego 138 kielecką Koronę. Zadziorność była. Czerwone i żółte kartki były. Zabrakło jednak najważniejszego. Akcji bramkowych i co za tym idzie samych goli, które poderwałyby z miejsc kibiców w ten mroźny dzień. Spotkanie skończyło się wynikiem 0:0.

Na trybunach licznie reprezentowane nasze świętokrzyskie Fan Cluby to oczywiście Skarżysko, Starachowice, Końskie oraz Opoczno (które też się uważa za scyzorów). Za wyjątkiem Końskich to właśnie tych FC zawisły flagi na trybunie od strony Niciarki. Pojawiły się też zorganizowane i bardzo duże grupy młodzieży z łódzkiej dzielnicy Stare Miasto oraz ponownie z Poddębic. Dzieciaki robiły taki hałas że co poniektóre ekipy kibiców gości było niekiedy słabiej słychać na widzewskim stadionie. Jak już jesteśmy przy gościach to należy wspomnieć że zawitała na trybunie C ekipa z Kielc. Kilkudziesięcioosobowa grupa wywiesiła jedną flagę i kilka razy okrzykami dała znać o swojej obecności. Ze względu na zamknięty sektor dla przyjezdnych Korona mogła wejść dzięki naszej uprzejmości w ramach podziękowania za podobne ich zachowanie na jednym z wcześniejszych meczy w Kielcach. Po ostatnich zgrzytach na linii zarząd-kibice jakie miały miejsce na meczu z Cracovią tym razem również nie zabrakło okrzyku “Zapłać piłkarzom hej Cacek zapłać piłkarzom!” ale doping był prowadzony prze cały mecz. Niestety nie był on na najwyższym poziomie choć z minuty na minutę przybierał na sile. Najważniejsze jest jednak to że cały stadion kilka razy dał do zrozumienia gościom oraz innym mniej lub bardziej zainteresowanym tematem iż ŚWIĘTOKRZYSKIE JEST WIDZEWSKIE i ma się coraz lepiej. 🙂


Podziel się!
  • Facebook
  • Blip
  • Drukuj
  • email
  • Śledzik
  • RSS
  • Wykop
  • Twitter
  • Dodaj do ulubionych
  • Google Bookmarks
  • PDF