Mecze Widzewa z Ruchem Chorzów nazywane są przez wszystkich meczami przyjaźni. Nie inaczej było w sobotnie popołudnie ? na stadionie przy Al. Piłsudskiego 138 siedzący między sobą kibice obu drużyn dopingowali nawzajem swoje zespoły, chociaż w takich meczach siła dopingu zazwyczaj nie jest oszałamiająca.
Przedmeczowe prognozy dotyczące wyniku w większości się sprawdziły… punkty zdobyła drużyna, której bardziej były one potrzebne. Ruch wygrał 2:1 po bramkach Jankowskiego i Arka Piecha, a honorową bramkę dla Widzewa, swoją pierwsza w ekstraklasie, zdobył Mariusz Rybicki. Na trybunach wśród kibiców gospodarzy jednak wielkiej tragedii nie było ? Ruch zbliżył się do liderującej Legii na jeden punkt i w następnej kolejce ma szanse ją prześcignąć. Musi ?tylko? wygrać w Warszawie. 🙂
Widzewskim piłkarzom zostało za to kilkukrotnie przypomniane, że za tydzień odbędą się derby Łodzi, do których trzeba się przyłożyć i wygrać. Wtedy ostatnie trzy porażki na pewno zostaną wybaczone. Będzie to również okazja do rewanżu za mecz z poprzedniej rundy, przegrany przez podopiecznych trenera Mroczkowskiego w dość dziwnych okolicznościach.
Więcej zdjęć: www.WidzewToMy.net
Poprzednia runda: Ruch Chorzów ? Widzew Łódź 01.10.2011